
Hej,
Na wstępie ogromne dzięki za dużą (jak dla mnie) ilość komentarzy i przede wszystkim zainteresowanie problemem ! Zachęcam każda z was do napisania podobnego posta.
A dzisiaj z innej beczki chociaż chyba każdy bloger podjął już ten temat. Wiem ze w weekend miała być stylizacja, że dużo obiecywałam jak tylko pogoda sie poprawi ale oczywiście tak dla odmiany wraz z nadejściem słońca i ciepła, zachorowałam i mam tyle siły żeby utrzymać iPada. Nauka do matury kompletnie poszła w las i serio nie wiem jak ja ją zdam ale who care ?!
Tak więc stereotypy, kto z nas nie miał przez nie problemów ? Najgorszym którego wręcz nienawidzę bo ciagle mnie dotyka to zasobność portfela = hejt. Często jestem postrzegana wsród rówieśników jako nadęta, rozpieszczona małolata, dużo osób twierdzi że w moim świecie wszystko zależy od ceny i marki, że przez taki pryzmat postrzegam ludzi. A właściwie nie jest tak, na codzień wychowuje mnie mama, w moim świecie tato to osoba tylko i wyłącznie "maszynka do robienia pieniędzy", jest to dosyć ostre określenie ale takie są realia mojego życia, to właśnie mój tata załatwiając rodzicielstwo przez prezenty zgotował mi taką opinie.
Ładna = tępa, wysportowana = chłopczyca, wytatuowana = ćpunka i alkoholiczka
Czyli opinia po wyglądzie. Według wielu osób przykładem uczennicy jest mała skromniutka dziewczyna, z warkoczykami w plisowanej spódniczce i koszuli, która jako priorytet stawia sobie naukę, na ogół stroni od towarzystwa i alkoholu. A w dzisiejszym świecie, najwieksza imprezowiczka może być przykładem nienagannej uczennicy, ALE nie, bo jak masz tatuaż lub mocny make up to na wstępie zostajesz skreślona z listy przykładnych i godnych zaufania.
Nie znasz - nie oceniaj. Każdy w polskiej przykładnej rodzinie i w szkole został wychowany na "nie oceniaj książki po okładce " a większość równo jedzie po ludziach z pryzmatu przyjętego stereotypu. Nie idzie na studia = debil, nie zdał klasy = debil, dziecko w wieku 18 lat = wpadka, ma kasę = dziwka, ma tatuaż = cpun, Jak chuda to jej nie lubimy bo anorektyczka, jak gruba to ... tez jej nie lubimy i już !
Sory taki mamy klimat w Polszy ( nie, nie jestem patriotką ;) )
ANJA XOXO